Kiedy zdecydowaliśmy się sprzedać nasz dom, początkowo sprawdziliśmy kilku agentów nieruchomości w okolicy; jednakże po kilku rekomendacjach naszych przyjaciół dotyczących agentów nieruchomości Lisy Frain postanowiliśmy dać im szansę.
Zadzwoniliśmy do Lisy i zapytaliśmy, czy moglibyśmy się z nią spotkać z dala od naszego domu, a ona zgodziła się spotkać w pobliskiej kawiarni. Powodem było to, że nie wspomnieliśmy o tym, że myślimy o sprzedaży sąsiadom.
Następnego dnia spotkaliśmy Lisę w kawiarni. Lisa jest przyjazną, sympatyczną damą i wkrótce nas uspokoiła. Wyjaśniła szczegółowo usługi, jakie może nam zaoferować jej firma i odpowiedziała na wszystkie nasze liczne pytania.
O ustalonej godzinie i dniu Lisa przyszła obejrzeć nasz dom i przedstawić nam uczciwą wycenę, po czym zgodziliśmy się podpisać umowę z agentami nieruchomości Lisy Frain. W ciągu kilku dni nasz dom został sfotografowany wewnątrz i na zewnątrz. „Szczegóły domu” zostały napisane i pokazane nam do zatwierdzenia.
Przygotowaliśmy dom do sprzedaży, a następnie wróciliśmy do Wielkiej Brytanii, zostawiając klucze do naszego domu u Lisy. Nie mieliśmy wątpliwości, że możemy zaufać Lisie, a ona od tego momentu zajmowała się wszystkim.
Lisa nie musiała długo czekać na sprzedaż naszego domu za cenę bardzo bliską naszej cenie wywoławczej.
Wróciliśmy do Hiszpanii, aby spakować dom i sfinalizować sprzedaż.
Kiedy byliśmy w Hiszpanii, zapytaliśmy Lisę, czy moglibyśmy obejrzeć nieruchomości, które mogłyby nas zainteresować do zakupu. Wtedy właśnie pojawiła się Lyndsey, która była jedną z pracownic Lisy Frain.
Lyndsey zabrała nas swoim samochodem i zawiozła do obejrzenia kilku nieruchomości spełniających nasze kryteria. Po tych przeglądach Lyndsey zapytała nas, czy chcielibyśmy zatrzymać się na kawę i porozmawiać o domach, które widzieliśmy. Podczas picia kawy Lyndsey zapytała, czy są jakieś inne nieruchomości, które chcielibyśmy obejrzeć, nawet te, których nie ma na liście Agencji Nieruchomości Lisy Frain. Lyndsey wyjaśniła, że agenci nieruchomości mogą współpracować i dzielić się opłatami prowizyjnymi, jeśli jeden ma potencjalnego nabywcę, a drugi zgodę na sprzedaż domu.
W rzeczywistości właśnie to nam się przytrafiło. Poprosiliśmy o wystawienie domu u innego agenta, bardzo nam się spodobał i teraz w nim mieszkamy.
Całe doświadczenie z Lisą Frain i Lyndsey było bardzo profesjonalne, ale przebiegało w przyjaznej atmosferze. Gorąco polecamy je każdemu.
Marka i Amanda Farmerów.